1) sernik jest na prawdę pyszny!
2) można użyć innych owoców, nie trzeba trzymać się porzeczek. Ja robiłam z malinami i z truskawkami, a kiedy będą pojawiać się kolejne sezonowe owoce - na pewno też będą wykorzystane:)
3) jest prosty i szybko się go przygotowuje: mielimy ciastka, mieszamy z masłem - i do lodówki, miksujemy masę serową, dzielimy na pół - i do lodówki, do drugiej połowy masy dodajemy owoce - do lodówki na noc i koniec:)
4) jak wskazuje tytuł posta, sernik można zakwalifikować do kategorii lekkich - nie używamy jajek, dodajemy tylko 60 g masła i pół szklanki kremówki (ale można ją zastąpić jogurtem naturalnym), cukru też nie jest w nim za dużo (chociaż ja dodaję jeszcze mniej niż w przepisie).
Wiadomo, ciastka mają swoje kalorie, ale można użyć ciastek zbożowych, żeby nie było tak tragicznie:)
W ogóle polecam stronę mojewypieki.com i przepisy Pani Doroty. Świetne ciasta, ciasteczka, muffinki i inne, które zawsze się udają, śliczne zdjęcia, mnóstwo porad.
uwielbiam sernik na zimno, mam nadzieje ze twoj smakuje podobnie do tego, który czasami robi moja mama :>
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńw ogóle to jak się znasz na takich zdrowych pysznościach, to powinnaś wziąć udział w tym konkursie z mojanowafigura.pl/blogerki - szkoda, żeby wiedza i miejsce w spa się zmarnowały! :>
OdpowiedzUsuńJest pyszny i prościutki do zrobienia! na prawdę polecam:)
OdpowiedzUsuń