Trafiłam dziś na artykuł z przepisami na lekkostrawne, wiosenne dania.
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/56,87978,13704048,Smaczne_menu_na_plaski_brzuch.html
Zima już za nami, koniec z ciężkimi obiadami, na które tak mamy ochotę, kiedy za oknem ciemno i zimno...
Czas na własny szczypiorek, kiełki, błonnik, aby brzuszek/bęben/funio miał większe szanse na zniknięcie:)
Ja nabrałam ogromnej ochoty na chleb. Od pół roku co najmniej nie piekłam własnego, ze względu na niezbyt rozsądny piekarnik. Ale mam wielką ochotę na przetestowanie go pod tym kątem.
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.kuchnia-kuchnia.pl/pl8/teksty544) - polecam:)
Więc dziś przygotowuję zakwas; do piątku raczej mi nie urośnie, dlatego najpewniej będzie to ten sprawdzony przepis:
http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2009/10/atwy-chleb-pszenno-zytni-dla.html
(White Plate Forever!!!)
Tak czy inaczej dzisiaj TBC, a squaty są kontynuowane:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz